Do bogatej literatury wspomnieniowej o tematyce sybirackiej dołączyła ostatnio książka Zygmunta Strenczaka „Człowiek człowiekowi wilkiem”. Autor posłużył się tu przysłowiem łacińskim „Homo homini lupus est”, w skrócie oznaczającym ludzi zawistnych, nieżyczliwych dla siebie nawzajem. W tym przypadku znaczy to coś więcej, oznacza bowiem wrogość, nienawiść niosącą za sobą śmierć i zagładę niewinnych ludzi.

Na krańcach ziem wschodnich należących do Polski do 17 września 1939 r. rozegrały się dramaty ludzi, którzy niczym nie zawinili. Napadnięci nocą, wyrwani ze snu, załadowani do towarowych, brudnych wagonów zostali wywiezieni na północ, wschód i południe Związku Radzieckiego.

Autor omawianej książki jest sybirakiem, sam doznał bólu nędzy, głodu i upokorzenia, tym bardziej więc wiarygodna jest jej wymowa. Publikacja podzielona jest na cztery główne części tematycznie powiązane: „Zbrodnia katyńska”, „Syberia – deportacje”, „Rzeź wołyńska” i „Wspomnienia”. Otwiera ją „Wprowadzenie prof. dr. hab. Janusza Karwata” omawiające ogólne tło historyczne, na jakim rozgrywają się stosunki polsko-rosyjskie.

We wstępie autor Zygmunt Strenczak zwraca się wprost do przyszłych czytelników, by czytając, poznali różnorodne losy Polaków w czasie II wojny światowej, jak los miotał ludźmi po niemal wszystkich kontynentach świata, jak sponad milionowej rzeszy wywiezionych na Syberię i do Kazachstanu do Polski wróciło tylko około pół miliona, pozostali zginęli lub osiedlili się w innych krajach.

W części „Zbrodnia katyńska” autor przytacza wiele dokumentów jej dotyczących, dziś już na szczęście dostępnych (aczkolwiek nie wszystkie) w archiwach polskich i rosyjskich. Cytowane dane są autentyczne, oparte na dokumentach, a nie na domysłach.

Część „Syberia – deportacje” przedstawia opis czterech masowych deportacji Polaków z terenów zagrabionych, warunki transportu, miejsca zsyłki, pracę i życie na zesłaniu.

Najmniej znane są sybirakom wydarzenia, jakie miały miejsce w czasie II wojny światowej na Wołyniu – rzeź ludności polskiej na Wołyniu w 1943 r. Ukraińscy nacjonaliści pod hasłami wolnościowymi dokonali na mniejszości polskiej ohydnej zbrodni, zabijając Polaków w okrutny sposób, gwałcąc i rabując. Rzeź inspirował i dowodził nią Stepan Bandera, dziś bohater Ukraińców.

Ponad połowę objętości książki zajmują „Wspomnienia”, wśród nich wspomnienie o rodzinie polskiego kosmonauty Mirosława Hermaszewskiego, ze wsi Lipniki na Wołyniu, ocalonego z rzezi jako niemowlę dzięki matce.

W drugiej połowie lat 40. XX w. wielu ocalonych Polaków przesiedliło się w ramach repatriacji do Polski. Tu kończyli szkoły, wielu z nich zrobiło kariery naukowe. Prof. Józef Łukaszewicz w latach 1981–1982 był rektorem Uniwersytetu Wrocławskiego, Danuta Małecka – profesorem Uniwersytetu Warszawskiego, Karol Nowicki – lekarzem chirurgii w szpitalu w Pile.

Andrzej Rozwadowski wywieziony z rodziną jako siedmiomiesięczne niemowlę do Kazachstanu wrócił do Polski w 1946 r. W 1998 r. odbył długą podróż na rowerze do miejsca zesłania, którą opisał w książce „Syberia raz jeszcze” wydanej w 1993 r.

Książkę „Człowiek człowiekowi wilkiem” zamykają wspomnienie autora zatytułowane „Matki sybiraczki – bohaterki przetrwania” oraz opis powstania i działalności Oddziału Związku Sybiraków w Pile.

Książkę można nabyć, kontaktując się z autorem pod nr. tel. 723 882 432 lub 672 621 838.

Oprac.: Irena Tańska

Click to listen highlighted text!